Projektantka wnętrz o dużej wyobraźni i doświadczeniu. Odmienia mieszkania bohaterom programów „Dorota Was urządzi” i „Polowanie na kuchnię”. Wraz z mamą, znaną pisarką Katarzyną Grocholą napisała książkę „Makatka”, w której przywołują wspomnienia i rozbudzając w czytelnikach pasję do życia, gotowania i również zadbania o swoje cztery kąty.
Cegła, beton, szarość – jak przerobić styl loftowy na wiejski?
Szelągowska słynie z zamiłowania do farby tablicowej i koloru szarego. Niemal w każdym mieszkaniu, poddanym metamorfozie znajdziemy choć jeden z tych elementów. Jednak wizytówką projektanta powinno być jego własne mieszkanie. I tak jest w przypadku Doroty. Stare gospodarstwo na Warmii przerobiła w stylowy dom. Patrząc na zdjęcia można stwierdzić, że jest to prawdziwy azyl. W tym domu można prawdziwie odpocząć. Jak mówi projektantka, dom na wsi był jej marzeniem od wielu lat. Zapewne dlatego dopracowane są w nim nawet najmniejsze szczegóły. Zajrzyjmy do środka!
Po wejściu do domu widzimy na ścianach pomarańczową cegłę, na podłodze beton, a nad nami stare, drewniane belki. Kuchnia, jadalnia i niewielki salon zostały połączone w jedną przestrzeń. Dzięki pozbyciu się ścian działowych, usunięciu części stropu i pomalowaniu wybranych ścian na biało dom stał się bardziej przestronny.
Sposób na przestronny salon
Kosztem jednej sypialni postanowiono poszerzyć strefę dzienną, aby była wygoda i duża. Projektantka lubi przyjmować gości. W salonie jest miejsce na zabawę dla dzieci i na rozmowy rodziców przy zastawionym stole.

„Kuchnia to najważniejsze pomieszczenie w każdej mojej prywatnej przestrzeni” – projektantka w wywiadach deklaruje, że lubi gotować dla przyjaciół i próbować nowych smaków. Tak jak i w poprzednich jej mieszkaniach, tak samo w domku na Warmii kuchnia musiała być funkcjonalna i dobrze zaopatrzona. Dlatego na środku wstawiono roboczą wyspę. Z jednej strony znajduje się półka z talerzami, a z drugiej można dosunąć krzesła, aby wygodnie przyrządzać posiłki czy pić poranną kawę. Zabudowa w kolorze ciemnej szarości tworzy piękne tło do domu w stylu wiejsko-rustykalnym. Kuchnia jest widna, została doświetlona oknami dachowymi.

Świecznik z głową łosia i ciemnoszare latarenki – alternatywne źródła światła?
Kuchnię od jadalni oddziela kominek stylizowany na stary piec chlebowy. Otwarte palenisko to najlepszy sposób, aby dodać wnętrzu przytulności. Czytanie pism o pięknych mieszkaniach, w takim miejscu staje się podwójną przyjemnością.

Przejdźmy do jadalni. Szarość, biel i cegła choć piękne, mogą nieco ochładzać pomieszczenie. Dlatego, aby uniknąć skojarzeń ze stylem loftowym, autorka wstawiła do jadalni pastelowe krzesła i ławę. Mamy tu kolor cytrynowy i różne odcienie błękitnego nieba. Zamiłowanie Szelągowskiej do koloru szarego w tym domu przejawia się również w dodatkach. Znajdziemy tu drewniane ramki na zdjęcia, stalowy zegar, wiklinowy kosz na owoce, ciemne latarenki a nawet mały świecznik z głową łosia.
Dorota Szelągowska deklaruje, że za dwa lata chce na stałe wprowadzić się do tego domu i opuścić Warszawę. W takiej stylowej i przytulnej chatce, wśród jezior i lasów zdecydowanie łatwiej jest wypocząć.