Czym zaskoczą nas projektanci i architekci w przyszłym roku? Wyjdą ze swoich pracowni, wielkich biur, aby przyjrzeć się, w jaki sposób żyje większość społeczeństwa i jak dekoruje swoje domy. Zamiast narzucania wizji zauważymy większą troskę o nasze środowisko i nasze zdrowie.
Powitajmy multimebel
Ze względu na coraz mniejsze metraże i większe zaludnienie w miastach, w kolejnych latach, będzie nam zależeć na meblach, które spełniają więcej niż jedną funkcję. Np. szafki nocne będące ruchomym przedłużeniem łóżka lub skrzynie, które pomieszczą pościel i koce, a jednocześnie zapewnią dobrą wentylacje materiałom.


Ulga dla pracujących przed komputerem
Natłok obowiązków w pracy powoduje, że zaległości nadrabiamy w domu. Najczęściej w sypialni, żeby stworzyć pozory odpoczynku. Jednak nienaturalnie wygięty kręgosłup, głowa ciągle pochylona do przodu w końcu zaczyna boleć. Jesteśmy wiecznie przygarbieni i trudno jest nawet projektantom walczyć z tymi naszymi (i pewnie ich też) nawykami. Stąd w przyszłym roku zamiast dużego salonu ze stołem na dwanaście osób, ważniejsze będzie duże, solidne łóżko w sypialni. Rozkładane kanapy będą tylko opcją dla niezapowiedzianych gości.

Kolejnym elementem zadbania o swój komfort będzie dominacja naturalnych materiałów w kolekcjach pościeli. Pojawi się dawno już niewidziany len, ale też miękka i stosunkowo tania bawełna. Koniec z poliestrowymi poszewkami, przez które skóra się mocno nagrzewa.

Światło neonów czy księżyca?
Będziemy poszukiwać wyciszenia od zgiełku miasta i światła neonów. Do domów zacznie przenosić się trend, który spotykamy już w hotelach – wyciszające ściany. Wyobraźmy sobie sypialnię, w której możemy położyć spać dziecko w ciszy, o dowolnej porze dnia. Mimo że za oknem znajduje się ruchliwa ulica. To duże ułatwienie dla rodziców dzieci, które budzą się z powodu najcichszego dźwięku. Współczesne technologie mogą nam pomóc spełnić te pragnienia.

Na relaks w sypialni będą wpływać także grubo tkane zasłony, zamiast romantycznych rolet rzymskich. Ważniejszy stanie się aspekt użytkowy niż dekoracyjny. Wedle powiedzenia „mój dom, moja twierdza” będziemy szukać ukojenia i schronienia.
Sypialnia przestanie być magazynem
Decydujemy się na pliki elektroniczne. Nie potrzebujemy już regałów po sufit, aby przechowywać płyty z muzyką i filmami, a nawet książki, skoro wszystko można znaleźć w odpowiedniej aplikacji. Dlatego wrócą do łask przeszklone regały, które sprawią, że biblioteczka w sypialni nie będzie wyglądała tak ciężko. Poza tym – ze względu na mniejszą liczbę książek, płyt będziemy mogli wyeksponować za szkłem np. pamiątki z podróży. Ze względu na coraz większe znaczenie urządzeń mobilnych w życiu pojawią się estetyczne pudełka, w których będziemy mogli skryć wszystkie kable i ładowarki. Tak, aby w sypialni panował i porządek i nowoczesność.

Szybkiego rozwoju technologii już nie cofniemy. Jeśli chcemy, żeby nasza sypialnia była miejscem relaksu, a jednocześnie dopasowanym do współczesnych realiów szukajmy przedmiotów i mebli, które możemy sklasyfikować, jako uporządkowaną nowoczesność.